niedziela, 8 sierpnia 2010

Co tam w centrum piszczy?


Pani na fajowym Batavusie


Długa droga przed Panem.. ciekawo czy niczego nie zapomniał.. hmm..


Ach... białe rowerki zawsze mi się podobały..


Tym pojazdem ten Pan sprawił, że wszyscy przechodnie wodzili za nim wzrokiem. Nie ma co się dziwić.. rower PIERWSZA KLASA!


A i na składaku można fajnie wyglądać.. wystarczy podtoczyć nogawkę coby o łańcuch się nie pobrudziła.

środa, 28 lipca 2010

Lipcowa Masa Krytyczna

Zgodnie z tradycją już jutro zaczynamy comiesięczny przejazd rowerzystów przez miasto. Start o 18.00 z placu miejskiego przy Ratuszu na Rynku Kościuszki.

więcej info na Rowerowy Białystok

poniedziałek, 12 lipca 2010

Augustów Cycle Chic

Mając na uwadze lejący się żar z nieba oraz niedaleką odległość między stolicą Podlasia a jego największym kurortem letnim, wybraliśmy się schłodzić w wodzie i wylegiwać na plaży w Augustowie. Przy okazji udało nam się zrobić kilka fotek tamtejszych i nietamtejszych rowerzystów.

Samotne Panie - brunetki, blondynki, szatynki, rudawe:


Samotni Panowie:

Zawsze się znajdzie sposób, żeby napisać SMS-a jadąc rowerem ;)

A na co oni tak wszyscy patrzą? Czyżby coś mnie ominęło?

Wysportowany i sprytny Pan na góralu.


Sparowani - starsi i młodsi:

No nie jestem przekonany, czy to zdjęcie powinno być w "Sparowani"..

Rodzinnie - w mniejszym bądź większym gronie:


W barwach wojennych:


Na wycieczce brzegiem jeziorka z pupilkiem:

Warto zwrócić uwagę na ułożenie części pyszczka psa na zdjęciu powyżej ;)

A ta Pani miała najładniejszy rower jaki zaobserwowałem tego pamiętnego dnia.

Natomiast to jest najfajniejsze zdjęcie jakie udało mi się cyknąć w Augustowie. Dziadek z wnuczką na pomoście nad jeziorkiem Necko.

wtorek, 6 lipca 2010

Piątkowe leniwe popołudnie na placu miejskim

Jako, że pogoda niezwykle dopisywała, a z allegro przyszedł rowerek dla mojej ukochanej to postanowiliśmy wybrać się na jazdę próbną, a przy okazji strzelić kilka fotek naszym podlaskim cyklistom :)



Rowerzysta też człowiek i lubi się schłodzić pysznym lodem (swoją drogą lody Sopranos w lodziarni na zdjęciu powyżej są pyszne ;) )









czwartek, 1 lipca 2010

Czy białostoccy rowerzyści też są szykowni?

Po pierwszym polowaniu na jakie się udałem zauważyłem, że w sumie większość osób śmigających na swoich dwukołowcach wyznaje zasadą "ma być wygodnie". Tak naprawdę nie ma się co dziwić, Amsterdamem nie jesteśmy, a i jakość naszych dróg rowerowych pozostawia wiele do życzenia. Docenić jednak należy, że przy większości nowych inwestycji drogowych w mieście powstają nowe kilometry DDR.

Wracając jednak do elegancji rowerowej na naszych ulicach... Sami możecie zobaczyć co wyszło z pierwszego nieśmiałego "polowania". Niestety zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale nie mam jeszcze obycia, coby strzelać fotkami prosto na jadących wprost na mnie cyklistów.



Jak widać nie tylko na "góralach" można spędzać czas w siodełku.


I starsi jeżdżą...


I młodsi...


I rodzinnie...


I samotnie...


Na sportowo...



I bardziej kolorowo.. Szkoda, że akurat te zdjęcie kompletnie nie wyszło, bo ta oto niewiasta prezentowała się najfajniej na swoim rowerku.